Głos uczestników

***
9 sierpnia

Dla mnie Jezus w Muszynie uczynił dni, których nie zapomnę nigdy, dał mi przyjaciół, którzy zostaną przy mnie na całe życie, chwile radości i smutku, one pomogą mi myśleć nad swoim życiem. Dzięki Niemu mogłam poznawać piękno tego miasta i innych miejscowości. To dla mnie uczynił i dał mi Jezus. (Karolina Kowalik)

Pan Bóg dał mi radość ze spędzonych na koloniach chwil. Pokazał mi wiele wspaniałych miejsc i rzeczy. (Aleksander, lat 14)

Bóg stworzył dla mnie w Muszynie góry, lasy, drogi, domy, ludzi, zwierzęta, drzewa o różnych kształtach i figurach. (Weronika Owsianko)

Pan Bóg dał mi w Muszynie radość i odwagę, uśmiech i siłę. (Emilka, lat 11)

Pan Bóg uczynił dla mnie to, że możemy być razem na tych koloniach i to, że mogłam zwiedzić tą piękna miejscowość. (Kinga Suchocka, 10lat)

Pan Jezus dał mi szczęście i odwagę. (Justyna, lat 8)

Pan Jezus dał mi siłę iść dalej i nie poddawać się podczas ciężkich wędrówek po górach, a przede wszystkim gdy wędrowaliśmy na Jaworzynę. (Natalia Czechowska, lat 12)

Bóg ofiarował mi w Muszynie ciekawe, piękne widoki, nowe miejsca i wspólnie spędzony czas z nowymi znajomymi. (Maria Krasieńko, lat 13)

Bóg podarował mi ciekawe zabawy spędzone z nowymi ludźmi oraz kontakt z przyrodą. (Ola Krasieńko, lat 11)

Pan Jezus dał mi w Muszynie śmiałość, radość, uśmiech i te wspólne dni. (Martyna Czechowska, lat 13)


***
8 sierpnia

Przed śniadaniem jak co dzień czytaliśmy Ewangelię. Dziś Jezus pytał świętego Piotra „Za kogo uważają Go ludzie?”. Pyta też każdego z nas. A ty za kogo mnie uważasz? Kim jestem dla Ciebie (Jezus, lat...?)? To było zadanie na cały dzień. Odpowiedzieć sobie i Jezusowi.
Czasu było dużo. Wysiłku niewiele, bo cały dzień byliśmy na basenie. Kto chciał mógł bawiąc się myśleć. Ilu tak zrobiło? Nie wiem. Wieczorem przed dyskoteką wszyscy przynieśli odpowiedź:

1) Dla mnie Jezus jest największym „przywilejem”, który otrzymałam. Jest moim światłem w nocy, moją opoką w smutku, moim doradcą. Przyjacielem, drogowskazem i zawsze otwartą księgą. Marlena (lat 15)

2) Jesteś dla mnie oparciem dzięki, któremu potrafię przejść przez życie i jego najtrudniejszy momenty. Paulina (lat 16)

3) Dla mnie Pan Jezus jest miłością, wiara, modlitwą i całym życiem. (Karolina)

4) Jezus jest dla mnie opiekunem i przewodnikiem w życiu. Daje mi nadzieję, miłość i wsparcie. (Ola Krasieńko)

5) Jezus Chrystus jest dla mnie przyjacielem w modlitwie, mogę Mu powiedzieć i powierzyć wszystkie moje troski i zmartwienia. Jest również wzorem do naśladowania. (Maria Krasieńko)

6) Pan Jezus jest dla mnie Mesjaszem i miłością mojego życia. (Dawid Bieniek)

7) Dla mnie Pan Jezus jest moim Pasterzem, prowadzi mnie po dobrej drodze. (Natalia Bieniek)

8) Jezus jest dla mnie miłością i wiernością. (Julia)

9) Pan Jezus jest dla mnie wzorem, przykładem, jak żyć w wierze kościoła. (Kinga Suchocka)

10) Bóg jest dla mnie Królem wszystkiego i całego świata. (Daria Piechocka)

11) Ja uważam Pan Jezusa za kochającego mnie Pana. (Justyna, lat 8)


12) Jezus jest dla mnie przyjacielem. Kiedy mam problem to modlę się do Niego. Uczy mnie jak kochać i wybaczać innym. (Kacper Tryfon)


***

Środa, 7 sierpnia


1) Dzisiaj byliśmy w pasiece pszczół. Oglądaliśmy:
     - rożne ule
     - królową pszczół
     - stroje pszczelarskie
     - jak robi się świeczki

     - próbowaliśmy kanapek z miodem
Wróciliśmy na obiad. Potem rysowaliśmy karykatury. Na wieczornym spotkaniu omawialiśmy je. Pod koniec dostałam papierowego cukierka z napisem „Wierzyć - to oświetlać to, co ukryte”. Ten dzień był super. (Ania Kotarba, lat 10)

2) W dzisiejszym dniu podobało nam się jak poszliśmy do kościoła. Mogliśmy zobaczyć piękne widoki. Podobało nam się również jak mogliśmy zobaczyć wystawę św. Ambrożego. (Martyna, lat 10, Emilka, lat 11)

3) Dzisiejszy dzień był bardzo ciekawy. Byliśmy na wycieczce autokarowej z panią przewodnik, która jak zawsze urozmaicała naszą podróż. Dzięki niej mogliśmy zdobyć dużo informacji o miejscach, koło których przejeżdżaliśmy; rzekach, kościołach, w których byliśmy. Niektóre informacje mówiła nam w zabawnej formie. Bardzo podobała mi się ta wycieczka. Była dla nas wszystkich wypoczynkiem i raczej wszystkim się spodobała. Najbardziej ciekawe było spotkanie z pszczołami, spróbowanie ich pysznego miodu. Cieszę się, że mogę w tym wszystkim uczestniczyć. Jest to bardzo wspaniałe.(Ola Śliwa, lat 14)

Wtorek, 6 sierpnia



Dzisiaj cały dzień chodziliśmy po górach. Weszliśmy na Jaworzynę. Trudno się wchodziło, ale weszłam bez jęczenia. Chodziliśmy jeszcze po innych górach. Było z nich widać Tatry. To był piękny widok. Wróciliśmy na kolację. Miałam dużo wrażeń do opowiadania rodzinie. (Ania Kotarba lat 10)



Poniedziałek, 5 sierpnia

1) Dzisiaj byliśmy w ogrodach sensorycznych. Mogliśmy powąchać, posmakować, pooglądać, usłyszeć i dotknąć rożne rośliny:
- dotknęłam kolczastej trawy
- posmakowałam poziomek
- usłyszałam dźwięk śpiewających ptaków
- powąchałam róże
- oglądałam rożne widoki
Ogrody sensoryczne są bardzo ciekawe. To jeden z najciekawszych dni mojego życia. (Ania Kotarba, lat 10)

2) Dzisiaj byliśmy w ogrodach sensorycznych.
Pierwszy ogród, w którym byliśmy to był ogród dotyku. Dotykałam klujące trawy i przyjemnej wody. Drugi to był zmysł węchu i powąchałam kwitnące kwiaty. Trzeci to był zmysł słuchu i usłyszałam strumień wody. Czwarty zmysł był wzroku i widziałam piękne kwiaty. I ostatni zmysł to jest smaku. Spróbowałam poziomek i smakowały bardzo słodko. (Daria Piechocka)

3) Dzisiaj w ogrodach sensorycznych użyłam pięciu zmysłów: węchu, dotyku, smaku, wzroku, słuchu. Dotykałam bardzo dużo roślin, ale najbardziej zapamiętałam dotyk kostrzewy popielatej. Była ona bardzo klująca, choć wyglądała na miękka. Słyszałam szum wody w strumyku i fontannę. Kosztowałam trzech owoców: malin, poziomek, truskawek oraz płatków różny. Widziałam dużo roślin np. klony, porzeczki, aronię, Poczułam zapach róż. Najbardziej spodoba mi się wieża widokowa, na której zobaczyłam Dolinę Popradu. (Ola Krasieńko)

4) Chciałybyśmy podzielić się z wami naszymi wrażeniami z dzisiejszego dnia, w którym zwiedzaliśmy ogrody sensoryczne. Przedtem nie zdawałyśmy sobie sprawy z tego, że gdybyśmy były niewidome nie mogłybyśmy sobie poradzić w życiu, a jednak jest to możliwe ponieważ pozwalają nam na to inne zmysły. Dotyk, słuch, smak, węch. Sprawdziłyśmy to na przykładzie poziomek. Łatwo je rozpoznać za pomocą smaku i węchu. Pobyt w tym miejscu to był strzał w dziesiątkę. Chciałybyśmy wybrać się jeszcze raz w to miejsce.
(Natalia Czechowska i Justyna Miąskiewicz)

5) Bóg stwarzając nas dał nam zmysły smaku, węchu, wzroku, dotyku, słuchu. Ktoś mógłby powiedzieć, po co mu węch, czy smak? Jednak Bóg wiedział, w co nas wyposaża i po co. Dzisiaj, jak nigdy, mogłyśmy wszystko to poczuć, na co dotąd nie zwracałyśmy uwagi. W ogrodach sensorycznych poznałyśmy zapach róż, poczułyśmy dotykiem fakturę roślin, Usłyszałyśmy delikatny dźwięk wody i smak dojrzewających, czerwonych poziomek. Ujrzałyśmy piękną naturę stworzoną przez Pana Boga i ogród, pracę ludzkich rąk. Tyle wspaniałych rzeczy nas otacza, a my na siłę staramy się tego nie zauważać.
(Marlena Grabska, lat 15 i Paulina Gałązka, lat 16)

6) Byliśmy w ogrodach sensorycznych zobaczyć, dotknąć, usłyszeć, posmakować. Posmakowałam płatki róży. Widziałam ptaki, słyszałam świergot ptaków. Było super. (Zuzia Przybysz)  


Niedziela, 4 sierpnia

1) Najważniejsze dla mnie było przyjęcie Opłatka i Ewangelia. (Zuzia Przybysz l. 10)
2) Mnie zaciekawiła Msza, bo mogłem się spotkać z Panem Bogiem i mogłem się pomodlić za rodziców i zmarłych. (Hubert Suchocki)
3) Dziś dla mnie najważniejsze było pójście do kościoła, bo mogłam się pomodlić (Ola Szewczyk)
4) Dla mnie najważniejszy był odpoczynek, dobre jedzenie i pójście do kościoła. (Weronika Owsianko)
5) Dla mnie najważniejsze było to, jak byliśmy w kościele, ponieważ chciałam spotkać się Panem Bogiem i chciałam pomodlić się za rodzinę. (Klaudia Tarach)
6) Dla mnie najważniejszy był cały dzień, ponieważ dużo się nauczyłam i miło spędziłam czas. (Karolina Tywońko)
7) Dla mnie było najważniejsze pójście do kościoła. (Roksana Irek)
8) Dla mnie najważniejsze było pójście do kościoła, czytanie Ewangelii i śniadanie. (Wiktoria Szewczyk)
9) Dla mnie najważniejsze było to, że mogłam uczestniczyć we Mszy świętej, Ponieważ mogłam pomodlić się za mamę. (Wiktoria Mikulska)
10) Najważniejszy był dla mnie cały tydzień. (Weronika Paczkowska)
11) Dla mnie najważniejsze było pójście do kościoła i wieczorne spotkanie i spędzenie razem czasu. (Żaneta Owsianko)
12) Dla mnie było najważniejsze pójście do kościoła i wieczorna galeria. (Karola)
13) Dla mnie najważniejsza było pójście do kościoła. (Jowita)
14) Dla mnie najważniejsza była wspólna zabawa. (Karolina Kowalik)
15) Dla mnie najważniejsza była poranna Msza, ponieważ mogłam pomodlić się się za rodziców i zmarłych oraz rozmowa z rodzina. (Kinga Suchocka)
16) Najważniejsze dla mnie było, że prawie każdy miał uśmiech na twarzy, ponieważ było bardzo przyjemnie. (Ania Dzięcioł)
17) Najważniejsze było, że mogliśmy być razem. (Ania Kotarba)
18) Dziś dla mnie najważniejsze było pójście do kościoła i pomodlenie się za całą moją rodzinę. Najważniejsza jeszcze była wspólna zabawa. (Natalia Oniszk l. 12)

19) Najważniejsze dla mnie była rozmowa z rodzicami, bo bardzo za nimi tęsknię, Ewangelia według św. Łukasza, bo mogłam się więcej dowiedzieć i że mogliśmy być razem. (Daria)

sob. 3 sierpnia


1) Dzisiaj podobało mi się jak poszliśmy na basen i jak zjeżdżaliśmy ze zjeżdżalni i pływaliśmy.
I jeszcze modlitwa jasnego rana jest potrzebna nam wszystkim. Bardzo mi się podobała. To granie i czytanie. (Martyna, 10 lat)

2) Znaczenie dla nas Roku Wiary – czas, w którym się szczerze modlimy częste chodzenie do kościoła w gronie rodzinnym i znajomych. Wspólna modlitwa z rodziną i znajomymi w wolnym czasie. Życie w wierze. Czytanie Ewangelii. Bycie z Panem Bogiem w każdej chwili (Roksana Birek, Wiktoria Szewczyk, Weronika Owsianko, Karolina Kowalik)

3) Dziś poszliśmy na basen. Spędzanie czasu w wodzie było bardzo przyjemne pomimo trochę zimnej wody i chłodnej wody w drugim basenie. Ale gdy był upał wcale to nie przeszkadzało.
Czytania czytane rano są bardzo interesujące. (Natalia 12 lat)

4) Dziś cały dzień spędziłam w basenie, z przerwą na obiad. W tym dniu najfajniejsze było to, że każdy cieszył się z wyjścia na basen. Na wieczornych spotkaniach czuję się spokojnie. Nareszcie jestem spokojna. (Ania Kotarba 10 lat)

5) Dzisiaj podobało mi się bardzo pływanie dwa razy w basenie i wieczorne spotkanie. Zapomniałam, jeszcze urodziny Zuzi. Podobała mi się na wieczornym spotkaniu piosenka i rozmowa z Panem Bogiem i cała reszta, czyli pokazywanie bloga i opowiadane przez panią Grażynę historie. (Daria)

pt. 2 sierpnia



1) Dzisiaj najbardziej podobało mi się jeżdżenie kolejką torowo- linowa, zjeżdżanie ze zjeżdżalni, zwiedzanie okolic, mozaika w kościele, zwiedzanie klasztoru, granie w badmintona. To moje najlepsze wakacje. (Ania Kotarba, lat 10)

2) Najbardziej podobała mi się radość wszystkich podczas oglądania fontanny, a także chlapanie się wodą. Ciekawa była legenda o św. Kindze. Wszędzie było wiele informacji o niej, obrazów z nią związanych, rzeźb. Dzięki naszej pani przewodnik dowiedzieliśmy się bardzo dużo o okolicach Muszyny. Wszystko było ciekawe i fascynujące. (Ola, lat 14)

3) Dzisiejszy dzień był bardzo ciekawy. Wyjechaliśmy na całodniową wycieczkę. Ogólnie podobało mi się wszystko, co zwiedzaliśmy. Pani przewodnik bardzo ciekawie opowiadała, więc nie było nam nudno. (Marysia, lat 14)

śr. 31 lipca

1) Dzisiaj najbardziej podobało mi się granie w różne gry na dworze, chodzenie po górach i zwiedzanie zamku. Te rzeczy były najfajniejsze. Oczywiście dla mnie. (Ania Kotarba)

2) Dzisiaj bardzo mi się podobał widok z zamku ruin, chodzenie po górach, kościół, cały spacer, gry na dworze, przygotowania do występu, występy i piosenki. (Daria)

3) Dzisiaj jak zwykle było pyszne śniadanie. Potem poszliśmy do zamku i były tam piękne widoki, ale jak szliśmy zobaczyliśmy wielkiego ślimaka. Najbardziej mi się podobał ten ogromny ślimak! (Zuzia Przybysz)

pon. 29 lipca

1) Rano była poranna gimnastyka. Po gimnastyce poszliśmy do stołówki. Zjedliśmy pyszne śniadanie, potem odpoczywaliśmy. Po odpoczynku poszliśmy na spacer. Było fajnie. Gdy wróciliśmy zjedliśmy kolację. Po kolacji rozmawialiśmy z Panem Bogiem i śpiewaliśmy. To był wspaniały dzień. (Daria Piechocka.)



5 komentarzy:

  1. Jestem pod ogromnym wrażeniem wypowiedzi dzieci :). Cieszę się, że mają tak wiele różnorodnych wrażeń. Jestem ciekawa, co napiszą o dzisiejszej wędrówce.
    Pozdrawiam i jestem z Wami myślami :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zatkało! A żyję już trochę lat. Także mierząc kolonijną miarą :-)

      Usuń
  2. Choć wraca mi pamięć i tożsamość :-)
    To znaczy o, co zaczęliśmy robić w Gdynii, koleżanko wychowawczyni!
    Czyli, zdobycze nauk o mózgu zastosowane świadomie w pedagogice - NLP (Neuro Lingwistyczne Programowanie).

    http://www.projektsukces.pl/nlp.html

    Choć dzisiaj poszedłbym krok dalej - Pokaż Mi Swoje Myślenie, co bardziej się wiąże z objawieniem, revelation (nie bojąc się nawet nawiązań do Book of Revelation). Kim jest Człowiek, że o nim pamiętasz, albo syn człowieczy, że go nawiedzasz?!

    Dla mnie ie ma antropologii (i pedagogii) bez Objawienia i bez teologii. Wiara i Rozum, nigdy oddzielnie.

    Ale się rozgadałem ;-)

    PS.
    Bez dialogu więdnie nie tylko kultura, ale nawet nasza osobista pamięć i tożsamość. W dialogu lepiej poznajemy siebie samych!

    OdpowiedzUsuń
  3. Beatka masz fajną córkę. Jako jedna z nielicznych przynosi mi codziennie krótkie teksty z dnia. To jakby jej pamiętnik. A dziś spisała sie na medal (25 km po górach i w upale)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem z niej bardzo dumna:). To jej pierwszy wyjazd w góry, więc tym bardziej doceniam jej wytrwałość. Cieszę się, że może spędzać tak pięknie czas. Dziękuję :).

    OdpowiedzUsuń