Od 14 lat prowadzimy działania wakacyjne we współpracy z Caritas diec. warszawsko-praskiej. Od pierwszego wyjazdu nasz cel jest jasno sformułowany - radosny wypoczynek/rozwój ciała-ducha-intelektu każdego uczestnika i kadry wolontariuszy w bratersko-siostrzanej wspólnocie. Od początku towarzyszy nam Dobra Nowina na każdy dzień.
I znów, pod wpływem słuchania, patrzenia i nieodłącznego od każdej czynności REFLEKSJI/MYŚLENIA, narzuca mi się pytanie, na które jak na razie nie odpowiadacie - spytajcie Jaśka o chór Sigismunda, niech się podzieli tym doświadczeniem, czym było dla niego i niech koniecznie coś zaśpiewa, nawet - i cóż, że fałszując! NACISKAJCIE. Kto nie pyta, niewiele w życiu pozna, niewiele doświadczy :-(
I znów, pod wpływem słuchania, patrzenia i nieodłącznego od każdej czynności REFLEKSJI/MYŚLENIA, narzuca mi się pytanie, na które jak na razie nie odpowiadacie - spytajcie Jaśka o chór Sigismunda, niech się podzieli tym doświadczeniem, czym było dla niego i niech koniecznie coś zaśpiewa, nawet - i cóż, że fałszując! NACISKAJCIE. Kto nie pyta, niewiele w życiu pozna, niewiele doświadczy :-(
OdpowiedzUsuń