niedziela, 11 sierpnia 2013

W kręgu, w Strachówce, z powrotem :-)


4 komentarze:

  1. dostałam sms, że niektórzy koloniści szukali mnie po wyjściu z autobusu, mimo, że pożegnaliśmy się w Muszynie. byłam z Wami duchem :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam, niech kierownik realny nie stary wirtualny się wypowie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może tak zadziałał krąg? A może się nie zorientowali, ze to już koniec. Ale przecież ze swoim wychowawcą można się spotkać tu, na blogu lub w realu niedługo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotykajmy się, rozmawiajmy, w realu i w necie. Czyż to nie jest istota (istotne i konstytutywne) człowieka, kościoła, szkoły, gminy, kultury? Społeczności lokalnej! Tzw. wspólnoty lokalnej!

      Usuń