Tej zabawy w biegane bingo (niektórzy używają skróconej nazwy "numerki") nauczył nas na koloniach w Kosarzyskach Edward, wtedy belgijski student, dzisiaj animator ewangelizacji młodzieży w Brukseli. Edward jest naszym (i szkoły) przyjacielem od listopada 1999, kiedy to przysłał go do nas, Domu w Lesie, na tygodniowy wypoczynek (wraz z Bruno) brat/ksiądz Marek z Taize. Edward był w ekipie wolontariuszy (Taizé Permanents) przygotowujących Spotkanie Młodych w Warszawie. Pomagał nam prowadzić kolonie w Ustce i Kosarzyskach. Fachowiec w teologii, filozofii, antropologii, pedagogice! CUDOWNY CZŁOWIEK.
Od 14 lat prowadzimy działania wakacyjne we współpracy z Caritas diec. warszawsko-praskiej. Od pierwszego wyjazdu nasz cel jest jasno sformułowany - radosny wypoczynek/rozwój ciała-ducha-intelektu każdego uczestnika i kadry wolontariuszy w bratersko-siostrzanej wspólnocie. Od początku towarzyszy nam Dobra Nowina na każdy dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz